środa, 21 lipca 2010

Irish breakfast

Co zrobić pierwszego dnia w Dublinie, kiedy jest już czwarta po południu, a rano nie zjadło się pożądnego śniadania, w dodatku w samolocie nie było jedzenia i w brzuchu głośno burczy? My, o dziwo znalazłyśmy się  w takiej sytuacji i zdecydowałyśmy się spróbować irlandzkiego śniadania. W Lovinspoon, knajpce niedaleko naszego hostelu, serwują je przez cały dzień. Zamówiłysmy największy zestaw i z bekonem, i z kiełbasą i z black i  z white pudding. Do tego wersja wegetariańska dla Oli. Dwie porcje podzieliłyśmy na trzy, a i tak nie dałyśmy rady zjeść wszystkiego, przy okazji odkrywając, że irlandzkie śniadanie niczym się nie różni od brytyjskiego.
Trochę fasolki pływającej w czerwonym sosie (co wywołało dyskusję, czemu tu fasolka po bretońsku jest tak bardzo popularna, a u nas nie, choć pamiętamy, że kiedyś była?). Lekko zrumienione pieczarki o wodnistym smaku (mi smakują, mówiła Agnieszka, sama takie robię w domu). Połówki obsypanych pieprzem pomidorów, mączno-ziemniaczany placuszek (a może kukurydziany? Niech będzie kukurydziany, zawyrokowała Ola, bo nie mogę jeść białej mąki). I po sadzonym jajku. Kiełbaski miały brązową skórkę i bezbarwny, bezsmakowy środek. Bekon był soczystym kawałkiem szynki. Black pudding to grubo ukrojony kawałek kaszanki, a white pudding grubo ukrojony kawałek czegoś. Mięsa? Placuszka? Tą zagadkę zostawiamy do rozwiązania innym. Jak widać smaki nie zawsze są smaczne.

Nie podaję tu przepisu na typowe irlandzkie śniadanie, nie mam zamiaru nigdy go robić sama, chociaż, jak ktoś się uprze to wystarczy, że zmiesza razem fasolkę po bretońsku, pieczone pomidory, smażone pieczarki, placek ziemniaczany, grillowaną kiełbasę i jajko sadzone.

Tutejsze śniadania wyglądają tak, jak wyglądają bo kiedyś w Wielkiej Brytanii (a co za tym idzie: Irlandii) jedzono dwa posiłki dziennie. Potężne białkowe śniadania starczały na cały dzień fizycznej pracy, powoli uwalniając energię.
Nam energii starczyło do wieczora. Wypiłyśmy po lokalnym stout i lager i zapadłyśmy w głęboki, irlandzki sen.

ps. Rozwiązanie zagadki: white pudding to mięso zmielone z chlebem albo płatkami owsianymi. To dlatego nie mogłyśmy zdecydować, co to jest za smak.

5 komentarze:

Witek pisze...

Placek byl z bialej maki. Zlamalas zasady Ola.

Anonimowy pisze...

Zniszczyles mi wakacje Witek.Ola

Unknown pisze...

Yammi! :)

agnieszka&agnieszka pisze...

zdjecie super

Kasia pisze...

Profesjonalne z iphone'a!

Prześlij komentarz