W Grecji pije się ją wszędzie. Jest narodowym skarbem, choć podobno przepis przypadkowo "odkryto" 50 lat temu. Podczas targów w Salonikach prezentowano nowy produkt - rozpuszczalną czekoladę. Jeden z asystentów, zmęczony całym dniem stania za stoiskiem, chciał napić się kawy, ale nie miał gorącej wody. Użył więc shakera do szykowania czekolady, zimnej wody i mleka do smaku. I tak powstała pierwsze cafe frappe. Idealna na lato, szczególnie takie 38stopniowe, kiedy żar leje się z nieba i cały dzień najchętniej spędziłabym pod prysznicem.
Do zrobienia klasycznej greckiej frappe potrzebujemy kawy rozpuszczalnej, kilku kostek lodu, zimnej wody, mleka i cukru. Do shakera wrzucamy kawę (dwie łyżeczki), razem z dwiema łyżkami wody i cukrem (grecy piją słodkie ulepki - świetne na upały. Glyko to bardzo słodkie, metrio - średnio, a sketo - w ogóle bez cukru). Jeśli nie macie shakera użyjcie słoika, tylko zamknijcie go bardzo szczelnie. Trzęsiemy tym, jak szaleni przez 30 sekund. Dzięki temu powstaje gęsta pianka, którą przelewamy do szklanki. Dodajemy zimną wodę, lód i mleko. I już.
0 komentarze:
Prześlij komentarz